Zwierzyniec-Obrocz-Lasowce-Bondyrz-Guciów-Zwierzyniec
Sobota, 26 czerwca 2010
· Komentarze(1)
Kategoria Wycieczki 2010
Nie piszę nowego opisu wycieczki dlatego skopiowałem go z: http://www.roztoczemtb.yoyo.pl/viewtopic.php?f=18&t=67&start=0
Od Zwierzyńca do Obroczy prowadzi niebieski szlak, jednak jazdę nim psują małe torfowiska przechodzące przez ścieżkę i powalone drzewa, których do tej pory nikt nie sprzątnął. Przez pierwsze 2 torfowiska przechodzą przyjemne kładki, przez kolejne 2 trzeba przeprowadzać rower. Szkoda, bo ścieżka bez tych przeszkód byłaby dość szybka w jeździe.
W Obroczy niebieski szlak ciągnie się piaszczystą drogą pod górę przez kilkaset metrów. Prowadzenie roweru utrudniają chmary nie komarów a wielkich much (ślepaków). Niestety jazda tym odcinkiem jest praktycznie niemożliwa. W końcu dotrzemy do podnóża długiego podjazdu mającego ok. 300-500m. Jest to idealne miejsce do zjazdu, odcinek nie jest prosty jak Piaseczna czy Bukowa góra, jest kręty i prowadzi między drzewami. Należałoby go tylko uprzątnąć z gałęzi i można szaleć. Wrócę tu na pewno. Dalej mamy zjazd z górki (z powalonymi gałęziami...) i przy znaku zakrętu na szlaku można zgubić drogę (żółta kropka na mapie). My zatoczyliśmy tam kółko i udało nam się wrócić na szlak, który minęliśmy o kilka metrów. Droga do Lasowców jest piaszczysta. Po naszej lewej stronie mijamy 2 wysokie wzniesienia, są to Czerkies (351,2m) i Dach (366,6m). Nie ma drogi prowadzącej na nie co nie znaczy, że nie da się tam wjechać :) W Lasowcach przy jakimś domku po prawej jest mapa szlaków. My pojechaliśmy zielonym w stronę Bondyrza.
Znowu piach, całe Lasowce to piach. Po wtarganiu rowerów na górkę dobrze jest się zatrzymać na łące po prawej stronie, skąd mamy możliwość podziwiać piękną panoramę na Starą Hutę i stronę Józefowa. Widok na jakieś 20-30km (na moje oko). Dalszą drogę radzę sprawdzać na mapie, my przez przypadek wylądowaliśmy w Starej Hucie i musieliśmy się wrócić....by po jakimś czasie znów się zgubić i trafić do...Starej Huty :) Zielony szlak biegnie szczytami i po naszej lewej stronie możemy trafić na świetne widoki na górki i bardzo głębokie wąwozy. Na nasze szczęście dalsza droga to zjazd, na nieszczęście po ostatnich deszczach ścieżka jest tak poprzecinana i podmyta, że jazda jest praktycznie niemożliwa. Szkoda. Widoki jakie mamy po drodze niczym nie ustępują tym bieszczadzkim. Polecam odwiedzenie tych okolic od strony Bondyrza, nawet piechotką z rodzinką.
W końcu trafimy pod kościół w Bondyrzu. My wybraliśmy powrót ulicą do Zwierzyńca.
więcej na:
www.roztoczemtb.pl
Od Zwierzyńca do Obroczy prowadzi niebieski szlak, jednak jazdę nim psują małe torfowiska przechodzące przez ścieżkę i powalone drzewa, których do tej pory nikt nie sprzątnął. Przez pierwsze 2 torfowiska przechodzą przyjemne kładki, przez kolejne 2 trzeba przeprowadzać rower. Szkoda, bo ścieżka bez tych przeszkód byłaby dość szybka w jeździe.
W Obroczy niebieski szlak ciągnie się piaszczystą drogą pod górę przez kilkaset metrów. Prowadzenie roweru utrudniają chmary nie komarów a wielkich much (ślepaków). Niestety jazda tym odcinkiem jest praktycznie niemożliwa. W końcu dotrzemy do podnóża długiego podjazdu mającego ok. 300-500m. Jest to idealne miejsce do zjazdu, odcinek nie jest prosty jak Piaseczna czy Bukowa góra, jest kręty i prowadzi między drzewami. Należałoby go tylko uprzątnąć z gałęzi i można szaleć. Wrócę tu na pewno. Dalej mamy zjazd z górki (z powalonymi gałęziami...) i przy znaku zakrętu na szlaku można zgubić drogę (żółta kropka na mapie). My zatoczyliśmy tam kółko i udało nam się wrócić na szlak, który minęliśmy o kilka metrów. Droga do Lasowców jest piaszczysta. Po naszej lewej stronie mijamy 2 wysokie wzniesienia, są to Czerkies (351,2m) i Dach (366,6m). Nie ma drogi prowadzącej na nie co nie znaczy, że nie da się tam wjechać :) W Lasowcach przy jakimś domku po prawej jest mapa szlaków. My pojechaliśmy zielonym w stronę Bondyrza.
Znowu piach, całe Lasowce to piach. Po wtarganiu rowerów na górkę dobrze jest się zatrzymać na łące po prawej stronie, skąd mamy możliwość podziwiać piękną panoramę na Starą Hutę i stronę Józefowa. Widok na jakieś 20-30km (na moje oko). Dalszą drogę radzę sprawdzać na mapie, my przez przypadek wylądowaliśmy w Starej Hucie i musieliśmy się wrócić....by po jakimś czasie znów się zgubić i trafić do...Starej Huty :) Zielony szlak biegnie szczytami i po naszej lewej stronie możemy trafić na świetne widoki na górki i bardzo głębokie wąwozy. Na nasze szczęście dalsza droga to zjazd, na nieszczęście po ostatnich deszczach ścieżka jest tak poprzecinana i podmyta, że jazda jest praktycznie niemożliwa. Szkoda. Widoki jakie mamy po drodze niczym nie ustępują tym bieszczadzkim. Polecam odwiedzenie tych okolic od strony Bondyrza, nawet piechotką z rodzinką.
W końcu trafimy pod kościół w Bondyrzu. My wybraliśmy powrót ulicą do Zwierzyńca.
więcej na:
www.roztoczemtb.pl
Nad Wieprzem (którego nie widać:)© bnegative
Nowiutkie miejsce kempingowe© bnegative
Zjazd za Obroczą© bnegative
Jeden z najciekawszych zjazdów na Roztoczu© bnegative
Oczko wodne na szczycie jednej z górek© bnegative
Widok na Starą Hutę ze szczytu w Lasowcach© bnegative
Widok na Starą Hutę ze szczytu w Lasowcach© bnegative
Widok na Lasowce© bnegative
Widok na północ z zielonego szlaku w okolicach Guciowa/Bondyrza© bnegative
Ścieżka w stronę Bondyrza, woda zrobiła swoje© bnegative
Okolice Bondyrza© bnegative
Zielony szlak do Bondyrza© bnegative
Zielony szlak w okolicach Bondyrza© bnegative